Uwaga: Żeby pisać na forum, nie trzeba się nigdzie rejestrować! |
www.rejsymorskie.net Forum: Adam Sulewski - żeglarstwo. Prywatna strona o żeglarstwie pełnomorskim.
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
chorwacka anka Gość
|
Wysłany: 22 Maj 2006 19:25 Temat postu: torpeda |
|
|
Bitwa na morzu, okręt podwodny wystrzelił wszystkie torpedy, bosman patrzy przez peryskop i widzi, że na okręt płynie obca torpeda.
- Kapitanie! Już po nas, dostaniemy nią centralnie w burtę!
Kapitan na to:
- Idź do załogi i powiedz im co się dzieje, ale jakoś delikatnie, żeby nie
było paniki.
Bosman zszedł do załogi i mówi:
- Marynarze - zakładam się o grubą kasę, że jednym uderzeniem penisa łamię
okręt na pół
Załoga obstawiła zakłady, bosman z wyciągniętym interesem popatrzył się
przez peryskop i widząc zbliżającą się torpedę zamachnął się i przywalił w
burtę.
Statek poszedł na dno, ale marynarzom jakoś udało się wydostać na powierzchnię.
Wszyscy nie mogą wyjść z podziwu.
Kapitan podpływa do bosmana i wrzeszczy:
- Z tym to żeś przesadził - torpeda nas minęła |
|
Powrót do góry |
|
|
pit Gość
|
Wysłany: 28 Maj 2010 22:28 Temat postu: |
|
|
zajebiste!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 25 Paź 2012 08:28 Temat postu: |
|
|
Zataczający się pijaczek zaczepia w parku młodego mężczyznę i mówi:
- Paaniee, gdzie jaa jesstem?
- W Łodzi.
- W łodzii to jaa wiem, ale na jakim oceanie...
Mąż zniknął na miesiąc z domu. Po miesiącu wraca jakby nigdy nic, a u progu żona pyta:
- Gdzie byłeś przez miesiąc? Wszyscy Cię szukali, policja, pogotowie...
- Na żaglach...
- Jak to na żaglach? Strasznie śmierdzisz wódką...
- A czym mam śmierdzieć? Żaglami?
Sternik z ogromnym śródlądowym doświadczeniem został w nocy na wachcie i miał trzymać dany kurs. Po godzinie czy dwóch wyje alarm na echosondzie. Prowadzący wybiega do kokpitu:
- Gdzie płyniesz?! Dlaczego nie trzymasz podanego kursu?!!
- Dało się ostrzej!
Polecam fotel biurowy w promocyjnej cenie. |
|
Powrót do góry |
|
|
maksimo Gość
|
Wysłany: 14 Lis 2013 15:11 Temat postu: kawały |
|
|
Lew zwołuje naradę, na której mają się pojawić wszystkie zwierzęta w dżungli i mówi:
- Każde zwierzę opowie dowcip. Jeżeli choć jeden ze słuchaczy nie zaśmieje się z dowcipu, to zabiję opowiadającego.
Na pierwszy ogień poszła małpa.
Gdy skończyła wszyscy śmiali się wniebogłosy, oprócz żółwia.
Dlatego też lew zabił małpę.
Tak samo przez żółwia zabił jeszcze słonia i żyrafę.
W połowie dowcipu tygrysa, żółw zaczął się śmiać.
Wkurzony lew mówi:
- Ej żółw, no co ty, przecież tygrys jeszcze nie skończył.
A żółw na to:
-Tak wiem, ale dowcip małpy był znakomity!
Żona zadręcza męża, żeby załatwił jej pogrzeb z orkiestrą.
Ten to olewa, bo żona jeszcze młoda i zdrowa.
- No i co, załatwiłeś mi ten pogrzeb z orkiestrą? - pyta się żona po raz setny.
- Tak, masz być gotowa jutro o pierwszej.
hurtownia leginsów warszawa dla dzieci kołdry |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 29 Lis 2013 12:18 Temat postu: |
|
|
Kochany, zerknij przez okno, co to za sarenka biega w naszym ogrodzie.
- Po pierwsze: to nie sarenka, ale krowa.
- A po drugie: to nie okno, tylko lustro.
lokaty bankowe - analiza |
|
Powrót do góry |
|
|
agatazar Gość
|
|
Powrót do góry |
|
|
bigmike Gość
|
Wysłany: 17 Gru 2014 10:20 Temat postu: |
|
|
Statek badawczy kolejny miesiąc pływa po oceanie. Załoga po cichu zaczyna popijać z tęsknoty za lądem. Kapitan postanowił przerwać te bezeceństwa i zebrał całą załogę na pokładzie:
- W związku z zaobserwowanymi przypadkami pijaństwa na pokładzie, zobowiązuje wszystkich do wyrzucenia całych zapasów wódki do morza!
Na pokładzie zaległa grobowa cisza. I nagle gdzieś, z tylnych rzędów, rozlega się radosny głos:
- Kapitan ma rację! To hańba! Bez dwóch zdań należy cały zapas alkoholu wyrzucić za burtę!
Załoga zszokowana. Po chwili odzywa się bosman:
- Hej, wy tam z tylnych rzędów! Czy ktoś udzielił głosu nurkom?
-----------------
http://nutrition.kfd.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 13 Lis 2017 10:23 Temat postu: |
|
|
Hahaha świetne. na pewno wybiorę kilka kawałów które opowiem na weselu ;D
Mam też nadzieję, ze będzie na tym weselu fotobudka |
|
Powrót do góry |
|
|
mmarta8705 Gość
|
Wysłany: 16 Paź 2019 23:21 Temat postu: |
|
|
Pewien żeglarz wypadł za burtę swojej małej łodzi i jest już bliski utonięcia. Nagle inny jacht podpływa:
Wskakuj, uratujemy Cię - krzyczeli
Nie - zawołał tonący - Bóg mnie uratuje.
Podpłynął jeszcze inny jacht
Podaj rękę, uratujemy Cię;
Bóg mnie uratuje - odpowiedział;
Potem przyleciał helikopter i zawisnął nad tonącym:
"Przylecieliśmy by Cię uratować" - krzyknął pilot.
"Nie, Bóg mnie uratuje" padła odpowiedź
Po kilku minutach mężczyzna utonął, a gdy przekroczył bramę niebios, pobiegł wprost do Jezusa i pyta:
"Całą swoją wiarę pokładałem w Tobie, a Ty mnie zawiodłeś, utonąłem!"
"Hej! " - powiedział Jezus, "Przecież wysłałem dwie łodzie i helikopter…"
Fotobudka Siedlce |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|